Najnowsze wpisy, strona 15


wrz 15 2005 pufffffffff.
Komentarze: 7

Czemu ci, na ktorych najbardziej liczymy w chwilach zalamania, gdy jest nam naprawde zle, nie potrafia pomoc. Chociazby jednym slowem. Widocznie szkoda im nawet slow...

Czje, jakby moja dusza wzlatywala gdzies... Pozostawila cialo siedzace nieruchomo w pokoju. Cialo pozbawione jakichkolwiek uczuc. A przeciez powinno je miec. Zawsze przeciez odwzajemnia sie jakkolwiek uczucia do nas skierowane.

Najwyrazniej w moja strone nikt uczuc nie kieruje. Szkoda.



Jutro piepszony rajd. Jestem juz zmeczona tym wszystkim. Wszystkimi. Prawie wszystkimi. Ale te wyjatki sa chyba mna zmeczone.

Joke? Nie sadze.

cooleczka : :
wrz 13 2005 Przykro.
Komentarze: 2

(...) pomyslalam, ze tez bym tak chciala...
 I jakos tak mnie scisnelo, w sercu chyba.
I lzy same pociekly.
Trudno, jest jak jest.
Mam to, co mam.
Przecierpie.

Przeciez tak naprawde, gdyby mi zabraklo, umarlabym chyba z zalu.

Serce pekloby bez chwili zastanowienia.




'Wody wielkie
nie zdolaja ugasic milosci,
nie zatopia jej rzeki.
Jesliby kto oddal za milosc
cale bogactwo swego domu,
pogardza nim tylko'.
                 (Pnp 8,7)


Nadal trudno pojac, kiedy sie kocha. A moze kocha sie zawsze i wszystkich? Zawsze i wszystkich, ale w rozny sposob.
W roznym stopniu...

cooleczka : :
wrz 12 2005 'DZIELO MILOSCI' Kazimiera Iłłakowiczówna...
Komentarze: 3

"Wydobyc z niebytu jak zyjatko z piasku,
stlumic ciemnoscia,
oslepic blaskiem,
zamknac w czasie,
dac cel bezkresny...
Z tym czlowiek sobie ma radzic.
Tak jest."

cooleczka : :
wrz 11 2005 Musze sie starac.
Komentarze: 2

Sabinko, trzymaj prosze, kciuki. 2 lata. Chcialabym, zeby wyszlo...

cooleczka : :
wrz 07 2005 WREDNA.
Komentarze: 14

Zaskakujace, jaka potrafie byc wredna. Ostatnimi dniami mogli sie o tym przekonac moi najblizsi... Przepraszam Was.

Na ogol staram sie byc dzielna dzieczynka, ktora wszytko przyjmuje ze spokojem, tlumaczac sobie, ze widocznie tak musialo byc. I dziekuje za to, co mam.

Ale sa chwile, gdy cos we mnie peka. Peka mala kulka. A pekajac wyrzuca z siebei wszystko , gdzie i na kogo popadnie... Chociaz nie... Bo ZAWSZE to wszystko spada na tych, na ktorych tak bardzo mi zalezy. Zastanawam sie czemu tak jest ? Jak w ogole mozna sie czepiac o takie byle gowno, tj. ja to robie ?!

Ba! Czasem nawet nie wiem, o co mi chodzi... Tylko niech nikt mi nie mowi, ze dojrzewam i tak to juz jest... DOJRZALAM ! Przynajmniej jezeli chodzi o takie zachowania. Dojrzalam. Spokornialam. Uspokoilam sie. Ale nie sama. Gdyby nie Czyjas pomoc, nadal bylabym taka, jaka bylam. I bardzo sie ciesze, ze juz taka nie jestem.

Ach, i to nie nazywa sie tez 'napiecie przedmiesiaczkowe' ;)

Ale gdy wpadne w furie, to placze. Placze i placze. Z byle powodu. Np. dlatego, ze pies wszedl do mojego pokoju i wskoczyl na moje lozko...  A kiedy sie wkurze to mam ochote doslownie ukamieniowac kogos, kto 'doprowadzil' mnie do takiego stanu. Mam ochote udusic go. Krzywdzic, sprawiac mu przykrosc, bol i upajac sie tym widokiem.

Jestem dziwna. Jestem inna. Ale jestem...






Przepraszam Cie, chyba wlasnie Ty najbardziej ucierpiales przez to, co sie ze mna ostatnio dzieje.

cooleczka : :