Komentarze: 3
Nie sypiam juz z Bobkiem.
Sprzatam w pokoju.
Nie potrzebuje powietrza.
Opuszczam Doline Muminkow.
Nienawidze, gdy ktos tak lekko przechodzi obok tego, co tak trudno przyszlo mi z siebie wydusic.
Na tej lupince z orzecha wloskiego, zmagajaca sie z falami wody spuszczanej w kiblu - to ja.