Archiwum 13 września 2004


wrz 13 2004 13 = pECh...?! Od kieDy :P ?!
Komentarze: 1

Hm.. dawno notki nie pisalam ! :-D

DziSiaj mialam z deka pecha :-P ! Najpierw spóźnilam sie do school, a pozniej popsul mi sie roweryk mojego braciszka sadzika . Po drodze do sadzika rozwalilam lokiec o mur Kosciola <lol>

jedyne szczescie, to fakt, ze Sadzika nie bylo w domQ ( byl na baseniku z kumplami:>), wiec moglam spokojnie podmienic jego popsuty rowerek na moj rower, ktory stal sobie na jego podworku!

He...le jak juz napisalam - dzis jest moj pechowy dzien :P atryczek nie gorszy ode mnie - zdązyl cos tam rozwalic w moim rowerze :/ No...echh... Rozwalilam na tym przekletym rowerze moje kochane spodnie - Levis'y =( Ale ja ladnie umiem szyc- caly czas  musze zszywac spodnie bo je rozwalam ehhh :-/

khym... CHyba pierwszy raz TRZYNASTY byl moim pechowym dniem :P  Bo jakos ZAWSZE numer 13 przynosil mi szczescie...

Wow...dluga ta notka dobra tera leca pozdrowienia ... dla :D   :

-Gosieńki (ktorej jutro za$piewamy STOOOOO LATTT...) =*

-K4ri & Nikiego (im powinnismy zapspiewac GOZKO GOSZKO!!!)

-dla stefana ( a jakos tak :))))

- Dla mojej kochanej klasy 1b

-i oczywiscie dla... MISIA - KISIA :))

Mykam bo mnie wywalają z neta :> paaaaaaa........

cooleczka : :