Komentarze: 1
Hm.. dawno notki nie pisalam ! :-D
DziSiaj mialam z deka pecha :-P ! Najpierw spóźnilam sie do school, a pozniej popsul mi sie roweryk mojego braciszka sadzika . Po drodze do sadzika rozwalilam lokiec o mur Kosciola <lol>
jedyne szczescie, to fakt, ze Sadzika nie bylo w domQ ( byl na baseniku z kumplami:>), wiec moglam spokojnie podmienic jego popsuty rowerek na moj rower, ktory stal sobie na jego podworku!
He...le jak juz napisalam - dzis jest moj pechowy dzien :P atryczek nie gorszy ode mnie - zdązyl cos tam rozwalic w moim rowerze :/ No...echh... Rozwalilam na tym przekletym rowerze moje kochane spodnie - Levis'y =( Ale ja ladnie umiem szyc- caly czas musze zszywac spodnie bo je rozwalam ehhh :-/
khym... CHyba pierwszy raz TRZYNASTY byl moim pechowym dniem :P Bo jakos ZAWSZE numer 13 przynosil mi szczescie...
Wow...dluga ta notka dobra tera leca pozdrowienia ... dla :D :
-Gosieńki (ktorej jutro za$piewamy STOOOOO LATTT...) =*
-K4ri & Nikiego (im powinnismy zapspiewac GOZKO GOSZKO!!!)
-dla stefana ( a jakos tak :))))
- Dla mojej kochanej klasy 1b
-i oczywiscie dla... MISIA - KISIA :))
Mykam bo mnie wywalają z neta :> paaaaaaa........