Archiwum wrzesień 2004, strona 1


wrz 16 2004 Hmm..poprostu...notka:P
Komentarze: 2

Hehe! Zostałam(wczoraj) przewodniczaca klasy :) Nie wiem, czy to dobrze, czy źle... CHyba Ok, bo skoro mnie wybrali tzn. że (chyba) tro$ke mnie polubili ;] Ale jednakOOo z drugiej strOoony...Słyszałam, że w mojaj starej klasie _BOSSEM_ miał być ORANGUTAN<--bez urazy KatarinAaa :-D :P heh... Ale "była 6 C" zawsze była walniętom klasom :)) mieli$my kupę odjechanych pomysłów...szkoda, że tak fajnie sięnie skończyło :( Pokłóciłam się z panienkami :// I wogóle...wsz\ystko sie rozpadło ;-( Ale na serio... UChodzilismy za najbardziej zgranom klase w SQL :]] Zawaliscie bylo przez te pare lat. Dzi$ som urodziny Viktorii z mojej bylej klasy - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!

cooleczka : :
wrz 16 2004 Nie warto tracić ani chwili...!!
Komentarze: 0

"Żeby docenić warto$ć jednego roku, zapytaj studenta, który oblał końcowy egzamin.

 Zeby docenić warto$ć jednego miesiąca, zapytaj matkę, której dziecko przyszło na $wiat za wcze$nie.

 Żeby docenić warto$ć jednej godziny, zapytaj zakochanych, czekajAcych na to, żeby sięzobaczyć.

 Żeby docenić warto$ć jednej minuty, zapytaj kogo$, kto przegapił autobus lub samolot.

 Żeby docenić warto$ć jednej sekundy, zapytaj kogo$, kto przeżył wypadek.

 Żeby docenić warto$ć jednej setnej sekundy, zapytaj sportowca,który na Olimpiadzie zdobył srebrny medal..."

cooleczka : :
wrz 13 2004 13 = pECh...?! Od kieDy :P ?!
Komentarze: 1

Hm.. dawno notki nie pisalam ! :-D

DziSiaj mialam z deka pecha :-P ! Najpierw spóźnilam sie do school, a pozniej popsul mi sie roweryk mojego braciszka sadzika . Po drodze do sadzika rozwalilam lokiec o mur Kosciola <lol>

jedyne szczescie, to fakt, ze Sadzika nie bylo w domQ ( byl na baseniku z kumplami:>), wiec moglam spokojnie podmienic jego popsuty rowerek na moj rower, ktory stal sobie na jego podworku!

He...le jak juz napisalam - dzis jest moj pechowy dzien :P atryczek nie gorszy ode mnie - zdązyl cos tam rozwalic w moim rowerze :/ No...echh... Rozwalilam na tym przekletym rowerze moje kochane spodnie - Levis'y =( Ale ja ladnie umiem szyc- caly czas  musze zszywac spodnie bo je rozwalam ehhh :-/

khym... CHyba pierwszy raz TRZYNASTY byl moim pechowym dniem :P  Bo jakos ZAWSZE numer 13 przynosil mi szczescie...

Wow...dluga ta notka dobra tera leca pozdrowienia ... dla :D   :

-Gosieńki (ktorej jutro za$piewamy STOOOOO LATTT...) =*

-K4ri & Nikiego (im powinnismy zapspiewac GOZKO GOSZKO!!!)

-dla stefana ( a jakos tak :))))

- Dla mojej kochanej klasy 1b

-i oczywiscie dla... MISIA - KISIA :))

Mykam bo mnie wywalają z neta :> paaaaaaa........

cooleczka : :
wrz 09 2004 OgnichooooOOooooo :) =)
Komentarze: 2

Juterko wycieczke mamy klasową i ognicho (jak ciepeuko bendzie :P)

Byuam dzisiaj w trojce( mojej starej szkolce...) :)) Fajnie...z nauczycielami pogadalkusmy...piotrowska nic sie nie zmienila :P dalej sie drz ale itak ja lubie :D

dzisiaj niezle massiv bylo na polaQ ta baba jest jakas ne teges jadlysmy rogaliki + jogurty, spoznilismy sie na lekcie... ejj takie lekcje ja lubie ona cvhyba boi sie zwrocic nam UWAGE!!!! PRAWDILOWO!

A oto czo dzisiaj pisalysmy se z Madzia na ... hmm... technice :)P ""(zara to napisze tlkyo poszukam w pleczkau tej kartelushki :P )

 

M:Wczoraj byl u mnie gombas.Mam z toba pogadac.
J: O CZYM??M:Pytal sie czemu ty nie chcesz z nim gadac? Sama zaproponowalas zebyscie byli przyjaciolmi.(T on tak mowil)
J: A Ty slyszalas, ze to ON wtedy mowil tak!!Zebysmy zostali przyjaciolmi!Ja nie mam nic przeciwko:/ Ale jak on mi pisze, ze teskni:/WEZZ!!To nie tak jakby chcial zeby to byla przyjazn, tylko... :
M: No ja mu mowilam ze to on powiedzial a on powiedzial ze ty wczesniej to powiedzialas. I on mi powiedzial ze juz nie chce gadac o tym tylko jak przyjaciele, chociaz teskni
J:A skad on wie czy ja nie chce z nim gadac ?! I kiedy ja mam niby z nim gadac?! BOZE!
M: No ja nie wiem. On mi tak powiedzial i ja ci tylko mowie.
J:okey!okey...PRZECIEZ NA CIEBIE ---> nie krzycze!:D

 

cooleczka : :
wrz 07 2004 Hmm...Zmiany.. =)
Komentarze: 0

Heh...w moim zyciu w ostatnim czasie nastapilo duuuuzo zmian... szablonik na blogu:) miejsce zamieszkania...szkola... naprawde bardzo duuuuuuuuuuzo:) ale to chyba sa zmiany na lepsze :) ehh... dzisiaj mielismy niemca... bleee :P jutro bedzie niezla brechta ze Stefana na apelu :P debiutuje jako artysta teatralny ;-))) oopsss...zapomnialam...musze jeszcze zrobic transparent "Stefan na prezydenta"!!!!! :D jakos nie idzie mi dzis pisanie tej notki nie mam natchnienia...:P musze cosik skombinowac zeby moja fotke umiescic na blogu:)  

Pozdrowienia dla najcudowniejszej klasy 1b :) Dla dzieffczynek,ktorE sa bardzo kochaniutkie:* i dla chlopcow,ktorzy jabluszka zrywajom na wuefie :D

o fuck!jutro trening...

Godebye!:)

cooleczka : :