Archiwum 15 września 2005


wrz 15 2005 pufffffffff.
Komentarze: 7

Czemu ci, na ktorych najbardziej liczymy w chwilach zalamania, gdy jest nam naprawde zle, nie potrafia pomoc. Chociazby jednym slowem. Widocznie szkoda im nawet slow...

Czje, jakby moja dusza wzlatywala gdzies... Pozostawila cialo siedzace nieruchomo w pokoju. Cialo pozbawione jakichkolwiek uczuc. A przeciez powinno je miec. Zawsze przeciez odwzajemnia sie jakkolwiek uczucia do nas skierowane.

Najwyrazniej w moja strone nikt uczuc nie kieruje. Szkoda.



Jutro piepszony rajd. Jestem juz zmeczona tym wszystkim. Wszystkimi. Prawie wszystkimi. Ale te wyjatki sa chyba mna zmeczone.

Joke? Nie sadze.

cooleczka : :