sty 28 2006

No i znów 28...


Komentarze: 2

Tak, to tylko ten lęk, te poszukiwania, slady, historie, ktore maja przeslonic nieosiagalna linie widnokregu. Znowu jest noc i wszystko oddala sie, przepada, przykryte czarnym niebem. Jestem sam i musze przypominac sobie zdarzenia, poniewaz dopada mnie strach przed niskonczonoscia. Dusza rozpuszcza sie w przestrzeni jak kropla w otchlani morza, a ja jestem zbyt tchorzliwy, zeby w to uwierzyc, zbyt stary, by pogodzic sie ze strata, i wierze, ze tylko w ciele swiata moje cialo odnajdzie ukojenia, ze tylko w ciele swiata moje cialo odnajdzie schronienie. Chcialbym byc pochowany w tych wszystkich miejscach, gdzie bylem i jeszcze bede. Glowa wsrod zielonych wzgorz Zemplen, serce gdzies w Siedmiogrodzie, prawa dlon w Czarnohorze, lewa w Bialej Spiskij, wzrok w Bukowinie, wech w Radinari, mysli moze gdzies tutaj... Tak sobie to wyobrazam tej nocy, gdy w ciemnosci huczy potok i odwilz zmywa biale plamy sniegu.

                                 Andrzej Stasiuk "Jadac do Babadag"

cooleczka : :
Q.
28 stycznia 2006, 22:36
Stasiuk świetnie pisze, laureat nagrody Nike. Widiałam kolesia na własne oczy. Fajnie byloby miec kiedys podobnego męża... :-)
28 stycznia 2006, 19:47
podoba mi sie..

Dodaj komentarz