Resocjalizujmy sie panie M.
Komentarze: 0
Musze, po prostu musze napisac te notke, bo az mnie cos nosi.
Jakos tak mi lzej. Pomimo, ze do mojej 'listy osob czepialskich' dopisalam dzisiaj kilka nazwisk, spotkalam tez kogos, kto - pierwszy raz od dluzszego czasu - POROZMAWIAL ZE MNA.
Porozmawial pelna geba! I chociaz nie bylo na to czasu, jestem Mu za to bardzo wdzieczna. Pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ile dla mnie zrobil. Tak po prostu otworzyl sie przede mna i powiedzial mi o czyms. Niewielu by sie na to zdobylo.
I to wszystko jakos tak SAMO SIE.
Idzie czynic, co se wczora z wieczora postanowila.
Dodaj komentarz